Ciągłe narzekanie na niezbyt atrakcyjną figurę, słabą kondycję, a przede wszystkim niską samoocenę postanowiłam zmienić na aktywny styl życia i sport. Oczywiście nie było łatwo, zaczęłam od zakupu atrakcyjnego stroju sportowego oraz indywidualnej diety. Skusiła mnie dieta sportowa, skoro sportowcem być zamierzałam. Ale nie byle jaka dieta sportowa, tylko śródziemnomorska. Same świeże pyszności, dostarczone pod drzwi codziennie rano. Nic innego mi nie pozostawała tylko konsumować, ćwiczyć i zmieniać swoje życie. I oczywiście tak zrobiłam. Atrakcyjny i drogi strój sportowy dodatkowo mnie zmotywował, bo nic nie motywuje bardziej niż wydane już pieniądze. Bieganie, tenis i spacer to były dyscypliny, od których zaczęłam. Docelowo ma też dołączyć basen, ale ten wymaga kolejnego atrakcyjnego stroju sportowego, więc najpierw zaczekam jakie efekty przyniosą powyższe dyscypliny. No i skoro są wakacje to warto byłoby czasem pojechać gdzieś rowerem, strój w sumie podobny przecież. Trudno mówić o spektakularnych efektach, ale pierwsze zmiany już widzę.